Justine
Proud Member
Dzien dobry 4 you tooDzień dobry :shades:
I so proud of u hihi
Dzien dobry 4 you tooDzień dobry :shades:
Jakby chcieli zrobić zamach terrorystyczny to co taka Polska może? Na serio..
Pewnie, żeby sie nie okazało, że jakaś afera jeszcze wyjdzie i będzie trzeba przemianowywać ulicę :shades:Nie wiem czemu 5 lat. ktoś kiedyś wymyślił takie przepisy. Pewnie dla JPII zrobili wyjątek bo to JPII. To i tak cud,że dali imię Michaela amfiteatrowi na Bemowie. Lepsze to niż jakaś boczna ulica zarośnięta krzakami, szczerze mówiąc.
Wielu Krakowian. Między innymi wielu znanych profesorów Jagiellonki. Sprawa też w tym, że dopiero co Kraków odmówił prezydentowi honorowego obywatelsta miasta i był obwieszony plakatami anty. A z 2 strony w tym, że prezydent nie miał zbyt wiele wspólnego z Krakowem... tworzył tą współczesną warszawską historię... dlatego ludzie uważają, że powinien być pochowany w Warszawie... :mellow:a co do pochowku, to na miejscu Marty i Jarka wolalabym Powazki od Wawelu, ale to ich decyzja. a nie ma mnie w kraju to nie wiem, ktos sie awanturuje o Wawel? politycy czy ludziska?
Dzień dobry :shades:
Btw I've been plugging in everything you guys say into google translate :lol:
That's so cool about the ampitheatre (sp? ) :heart:
Racja. Chyba nadal nie odnaleziono w ogole sześciu ciał. Nie potrafię sobie wyobrazić co czują rodziny. Nawet nie mają kogo pochować.i'm glad at least he could have been identified.
Haha, Britt, good on you for keeping up with our posts in Polish! have you got any Polish ancestors or something?
:bounce: I know it's kinda inappropriate to bounce now...
but WHAT DID YOU TELL HIM AND WHAT DID HE TELL YOU Fluff????
"Michael, you're so special, we love you so much, you're the greatest artist ever!" and he goes "Um... No, Chopin was greater."
:lol: :lol: achhhhhhhhhhhhhh chciałabym wiedzieć co sobie wtedy pomyślał. Ale pewnie nie o takie rzeczy go prosili."Michael, can I touch your hair?"
Nigdy nie rozumiałam ludzi, którzy twierdzą, że Michael jest zadufany w sobie. Nie mają pojęcia jakim Michael jest człowiekiem.
:lol: :lol: achhhhhhhhhhhhhh chciałabym wiedzieć co sobie wtedy pomyślał. Ale pewnie nie o takie rzeczy go prosili.
Bardziej boje sie na allegro , raz mnie oszukali i kasy nie zwrocili :/
Nie maja. His humility shone right through him. He kept saying 'thank you' and, you know - people say 'thank you' all the time, almost automatically, and he just said it so many times and every time I felt like he meant it... Like he felt he didn't deserve it. He was the greatest and the humblest of men.
Wiesz, on nawet nie wygladal na specjalnie zaskoczonego.:lol: Ale rozesmial sie, w glos, tak slicznie jak to on potrafil - wiec chyba nie byla to bardzo 'codzienna' prosba, nawet dla niego.
He didn't look very surprised at all, actually. But it made him laugh this beautiful laugh of his, so I guess it WAS a bit of an unusual request, even by his standards.
As ja bym padła. OMG az mi łzy stanęły w oczach jak to przeczytałam. Kochana dziękuje. Piękne juz w uszach usłyszałam to wszystko co napisałaś jak to mówił..
Piękne cudowne.. teraz lepiej mi sie będzie spało.. ajj dziękuje. wiem przezywam jak głupia ale się bardzo ciesze ze tobie sie udało a dzięki temu mam jakiś obraz tego.
Naprawdę cudne .
Napisz coś jeszcze proszę.
Przepieknie opisane i napisane. Kocham cie kochana.. za to za wszystko. Slicznie sie potrafi smiac , mowic i sprawia ze az serce rosnie jak jest obok..
CZEMU NIE UMIEM PISAC W CZASIE PRZESZŁYM? ehh nie naucze sie chyba do tego serce mi nie pozwala.
:teary_eyed:
:group:wcale nie przyzywasz jak glupia. moja reakcja byla dokladnie taka.
:girl_hysteric:
tylko pamietalam z koncertow ktore ogladalam, ze jak sie zachowywali fani spokojnie, to zawsze dluzej byli z Michaelem, a jak histeryzowali, to 20 sekund, myk i do widzenia. wiec ja tylko podskakiwalam w miejscu jakbym miala sprezynki w podeszwach, ale nie darlam sie. za to potem, jak juz odeszlam, i Michael poszedl sobie, jak do mnie dotarlo, to bosz... lzy, smiech, krzyki, jak przyszlam do domu i mamie opowiadalam to z takim placzem, ze mnie zrozumiec nie mogla.
to bylo jak sen.
wszyscy mowia ze Michael osobiscie jest (byl, matko ) duzo wyzszy niz im sie wydawalo z tv - a mi nie wydawal sie szczegolnie za wysoki, moze dlatego ze ja sama mierze 170 cm? ktos jeszcze ma takie wrazenia? w kazdym razie dla mnie idealny wzrost do przytulania. :shifty:
i taki byl delikatny bardzo, jak przytulal to tak, jakbys byla ze szkla i on sie obawial ciebie zgniesc - tak delikatnie... i mial rece zimne i troszke szorstkie, taka sucha, miekka skore. :wub:
hah a ja mam 158 wzrostu .. malenstwo jestem wiec dla mnie MJ to wysoki.. Mam to gdzies do konca bede mowila w czasie terazniejszym o nim.
Rozumiem to wiesz , strasznie czytajac to , az czuje sie coraz lepiej ..i wcale jakos nie czuje sie ze to bylo tyle lat temu .. wspomnienia sa piekne..
edit. powiem wam ze spotkalam sie z ludzmi ktorzy go widzieli kilka razy i zawsze jak cos mowili badz zmyslali nie wiem bo nie znam ich az tak dobrze .. to zawsze tak to opowiadali bys zazdroscila i od razu sie smutno mi robilo i czulam sie gorsza. A np Asiek sprawila ze poczulam sie wspaniale i tak cieplo sie na sercu zrobilo.. zadne zazdrosci tylko wielkie szczescie ..ktore As umiala mi przekazac.
OUR ANGEL
http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos...421314779193_1422402019_1146925_2360382_n.jpg
a do czasu przeszlego sie zmuszam - ale jak zapomne, albo zaaferuje sie czyms tam, to pisze w terazniejszym... denial, anyone?